creed
2007-12-08 13:37:15 UTC
Witam!
Coraz wiecej osob uzywa soczewek kontaktowych zamiast okularow i ostatnio
zastanawialem sie jak to wyglada w razie utraty przytomnosci np. w wyniku
wypadku samochodowego. Zalozmy, ze osoba taka traci przytomnosc, spedza
dzien na izbie przyjec a pozniej przykladowo blok albo oiom i moze tak lezec
tygodniami. Szkla kontaktowe nalezy sciagac codziennie, wiec, latwo sobie
wyobrazic co takie solidnie "przenoszone" kilka tygodni moze nam zrobic z
oczami. Moje pytanie brzmi czy ktos, na jakimkolwiek etapie z postepowania
ratowniczego (od karetki, przez IP po blok czy oiom) sprawdza, czy pacjent
ma na oczach soczewki czy nie? Bo sprawdzanie reakcji zrenic na strumien
swiatla z latarki chyba na niewiele sie zdaje, jezeli ktos nie patrzy pod
innym kątem...
--
Pozdrawiam serdecznie!
Jacek W.
Coraz wiecej osob uzywa soczewek kontaktowych zamiast okularow i ostatnio
zastanawialem sie jak to wyglada w razie utraty przytomnosci np. w wyniku
wypadku samochodowego. Zalozmy, ze osoba taka traci przytomnosc, spedza
dzien na izbie przyjec a pozniej przykladowo blok albo oiom i moze tak lezec
tygodniami. Szkla kontaktowe nalezy sciagac codziennie, wiec, latwo sobie
wyobrazic co takie solidnie "przenoszone" kilka tygodni moze nam zrobic z
oczami. Moje pytanie brzmi czy ktos, na jakimkolwiek etapie z postepowania
ratowniczego (od karetki, przez IP po blok czy oiom) sprawdza, czy pacjent
ma na oczach soczewki czy nie? Bo sprawdzanie reakcji zrenic na strumien
swiatla z latarki chyba na niewiele sie zdaje, jezeli ktos nie patrzy pod
innym kątem...
--
Pozdrawiam serdecznie!
Jacek W.